Przekonali burmistrza

Mieszkańcy Boroszowa powołali Grupę Odnowy Wsi, w rok później poprosili inspiratora do wsparcia swoich poczynań.

 Spotkanie było owocne, pozostaje zrealizować uzgodnienia. Od lewej A.Gorzołka, K.Kajda, E.Wieczorek, S.Lewicki, M.Nikel, B.Grus, J.Chęciński i J.Bździon

Boroszów stanowi unikalną enklawę otoczoną lasami, w których nawet para orłów bielików znalazła miejsce do gniazdowania. Świadkami wielowiekowej tradycji tej ziemi są stare pomnikowe dęby i drewniany kościółek. Stare lipy zapraszają do odpoczynku „pod swym liściem”. O historycznym bogactwie ziemi „opowiadają” podworskie, folwarczne zabudowania.

Hasło promocyjne nasunęło się samo: „Boroszów – stare dęby, widok orła, na kościele gontów czerń, czysta woda i powietrze to promuje naszą wieś”.

W lutym 2009 roku, na wiejskim zebraniu w Boroszowie powołano Grupę Odnowy Wsi. Zwolennikiem i inspiratorem tej formy lokalnej samorządności był Burmistrz Miasta i Gminy Olesno Sylwester Lewicki. Liderem Grupy została Krystyna Kajda. Jej poczynania prowadzone pod hasłem „Nasza wieś, naszym bogactwem” zyskały szerokie poparcie mieszkańców. Jako podstawowy cel założono działania integracyjne. Ludzi najłatwiej zintegrować odwołując się do wspólnej historii i zabawy. Rys historyczny Boroszowian i ich ziemi opracował ksiądz doktor Bernard Joszko. Należało tylko przywrócić pamięci opisywane historie. Założenie strony internetowej www.boroszow.opx.pl ułatwiło takie działanie. Dla aktualnych i byłych mieszkańców Boroszowa zorganizowano szereg imprez rozrywkowo - integracyjnych. O swoim boroszowskim rodowodzie z dumą przypomniały sobie osoby mieszkające w Niemczech i USA. Wystarczyło wpisać internetowy adres i przed oczami ukazywały się obrazy z dzieciństwa.

Grupa Odnowy Wsi podjęła działania promocyjne. Dobrym rozwiązaniem wydawało się zorganizowanie ścieżki rowerowej. Z chwilą urządzenia ścieżki rowerowej na byłym torowisku z Olesna do Praszki, Boroszów ma szansę na to by stać się miejscem wypoczynku dla Oleśnian. Wystarczyłoby ścieżkę rozbudować i pokazać miejscowe atrakcje. Rozesłano szereg pism. Najwcześniej odpowiedział Edward Rosół – Nadleśniczy Nadleśnictwa Olesno, który pozytywnie zaopiniował działania promocyjne i edukacyjne przy pomnikowych dębach. Wyczerpującą informację uzyskano z Zarządu Województwa Opolskiego. Milczał burmistrz Lewicki, a bez jego wsparcia dalsze poczynania stawały się niemożliwe.

W dniu 12 kwietnia z Grupą Odnowy Wsi Boroszów w składzie Krystyna Kajda, Aniela Gorzołka, Ewa Wieczorek i Małgorzata Nikel oraz radną Bożeną Grus spotkali się burmistrz Sylwester Lewicki wraz ze swoim zastępcą Jerzym Chęcińskim i inspektorem Józefem Bździonem.

Dla lepszego zobrazowania planowanego przedsięwzięcia, spotkanie zorganizowano w plenerze. Przy zabytkowym kościele należałoby umieścić tablicę informującą o historii budowli, a dwa stare nagrobki odnowić. Dalej wyremontować mostek przez rzekę Piaska, by swobodnie dojechać do parku, w którym rosną pomnikowe dęby i znajduje się stanowisko będącego pod ochroną bluszczu zwyczajnego. Jest też ujęty w wykazie zabytków podjazd stanowiący pozostałość byłego pałacyku. Dalej trasa rowerowa wiodła by do starego folwarku, a od niego starą aleją lipową do centrum wsi i znajdujących się tam budynków byłego majątku dworskiego. Przed dalszym zwiedzaniem lasu, oraz znajdującego się w nim stawu zwanego „Żurawińcem” i biegnącej przy nim alei dębowej można by odpocząć w przydrożnym zajeździe.

- Planuję, że jeszcze w tym roku otworzę zajazd dla klientów – stwierdza Waldemar Kupski – nowy właściciel zajazdu. - Jeżeli będzie takie zapotrzebowanie, to przygotuję również atrakcje dla odwiedzających Boroszów rowerowych turystów.

Słoneczna pogoda, świeża zieleń i odgłosy budzącej się wiosny sprzyjały planowaniu rekreacyjnych przedsięwzięć.

- Na początku swojej kadencji uznałem, że należy stworzyć takie warunki by Oleśnianom chciało się żyć i mieszkać w swojej ojczyźnie – wspomina burmistrz Lewicki. - Moje marzenia spełniają się. Coraz więcej Oleśnian wraca z zagranicy i otwiera rodzinne przedsiębiorstwa. Teren staje się atrakcyjny zarówno do zamieszkania jak i prowadzenia interesów. Inwestujemy także w małe miejscowości. Zabiegałem o to by mieszkańcy organizowali się i sami wskazywali co jest dla nich ważne. Nie rozbudowuję administracji by ograniczyć koszty działania, chociaż przybyło nam zadań. Sam fakt, że kiedyś na inwestycje pozyskiwano trzydzieści złotych na jednego mieszkańca, a obecnie ponad tysiąc pokazuje rozmach w naszych działaniach. Inicjatywy mieszkańców Boroszowa wpisują się do strategii naszego działania dlatego będę je wspierał. Teren, który zobaczyłem jest atrakcyjny turystycznie i zlecę przygotowanie stosownego planu jego zagospodarowania.

Wiceburmistrz Chęciński także ocenia teren jako - interesujący ze względów przyrodniczych i krajobrazowych. W parku wyraził głośny zachwyt z powodu relaksującej ciszy i odgłosu śpiewających ptaków.

 Burmistrzowie są pod wrażeniem majestatu pomnikowego dębu.

- Jestem bardzo zadowolona z tego, że burmistrzowie zechcieli przyjechać do Boroszowa i spotkać się z nami – ocenia radna B.Grus. - Szczególnie jestem zainteresowana remontem mostku przez Piaskę i będę burmistrzowi przypominać o poczynionej w tym względzie obietnicy.

- Czuję się podbudowana dzisiejszym spotkaniem - podsumowuje K.Kajda. - Miny koleżanek także są zadowolone. Nie pozostaje więc nic innego jak kontynuować rozpoczęte dzieło.

Tekst i zdjęcia Stanisław BANAŚKIEWICZ - KULISY POWIATU z dnia 15.04.2010 r.