Strona Główna arrow O nas arrow Ksiądz zaprosił do tańca
Ksiądz zaprosił do tańca Drukuj Poleć znajomemu
Redaktor: Administrator   
21.12.2009.
 
Radosne spotkanie
Nasza wieś, naszym bogactwem – pod takim hasłem biesiadowali mieszkańcy Boroszowa

W dniu 28 czerwca niedzielna msza w Boroszowie zakończyła się zaproszeniem skierowanym przez proboszcza Bernarda Joszko do wspólnego biesiadowania. Inicjatywę Grupy Odnowy Wsi, Rady Sołeckiej i Ochotniczej Straży Pożarnej ocenił jako bardzo pożyteczną. Skoro spotykamy się przy różańcu, to i na tańce czas nadszedł- ocenił. Wśród organizatorów, prym wiodła Krystyna Kajda. Nie chce nawet by wymieniano jej nazwisko gdyż bez aktywnej pomocy całej wsi nie dałaby rady. Prawdą jest, że angażowały się całe rodziny. Trzeba mamie pomóc, mówi z uśmiechem Kasia Gorzołka i proponuje kupno czegoś słodkiego. Słodkości pochodzą z domowych wypieków. Każdy grosz się przyda, mówi jej mama, mamy tyle planów! W sfinansowaniu, boroszowskiego festynu pomógł Urząd Miejski w Oleśnie, który docenił zaangażowanie własne mieszkańców. Decydujący był argument, że mieszkańcom miasta organizuje się imprezy, a mieszkańcy wsi muszą przygotować ją sami. Początkowo planowano, że festyn odbędzie się w byłym parku pałacowym. Włożono wiele trudu w jego uporządkowanie. Pogoda zmusiła do zmiany planów. Przy remizie OSP też było super! Paweł Foryta zauważa, takich imprez powinno być jak najwięcej. Jak byłem młody to też organizowaliśmy zabawy, może było wtedy łatwiej, bo było więcej ludzi? Jego zdanie podziela Anna Stencel – kiedyś bardzo aktywne było Koło Gospodyń Wiejskich, ale jedni się zestarzeli, inni poumierali lub wyjechali i przez dłuższy czas niewiele się działo. Nie chodzi tu nawet o rozrywkę, ale o możliwość spotkania się przy wspólnej zabawie, podsumowuje.
Radna Bożena Grus jest zadowolona z działań integrujących mieszkańców – traktuję to jako motywację do większego zaangażowania w rozwiązywanie problemów lokalnej społeczności. Dla byłych mieszkańców wsi wystosowano indywidualne zaproszenia. Mieszkająca obecnie w Gorzowie Śląskim Maria Kłak, ze wzruszenia popłakała się, wspominała młodości i ludzką życzliwość. Ludzi przybywało, z nastaniem zmroku zabawa rozkręcała się. K.Kajda krzątała się przy grilu, ale nic nie uchodziło jej bacznej uwagi. Zapewnia, te uśmiechnięte twarze naszych gości motywują i wierzę, że z tym samym zespołem uda nam się zrobić jeszcze wiele dobrego. Wiedzę o naszej wsi chcemy rozpropagować. W najbliższym czasie można się spodziewać uruchomienia strony internetowej. Nadejdzie czas by porozmawiać też o innych planach.

Tekst i zdjęcia Stanisław Banaśkiewicz

 

Zmieniony ( 21.12.2009. )
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »
© 2024 Boroszów :: Joomla! i Joomla! IE jest Wolnym Oprogramowaniem wydanym na licencji GNU/GPL.